✅”Dziś jesteśmy gepardami i poruszamy się baardzo szybko!” 🐆
zamiast:
❌”Pospiesz się, jesteśmy spóźnieni!” ⏰
Co Wy na to?
Słyszeliście stwierdzenie: „Język kształtuje rzeczywistość„? W dosłownej formie to bardzo radykalna teza, jednak wiadomo, że to, JAK mówimy MA znaczenie dla naszego pojmowania siebie i otaczającego świata.
Ucząc się języka ojczystego, nabywamy pewne nawyki w MYŚLENIU, które później kształtują nasze doświadczenia. Czyli to, jakich słów, zdań, wyrażeń używamy na co dzień w stosunku do naszego dziecka, wpływa na to, jak ono będzie rozumieć siebie i świat i jak będzie się zachowywać.
Przykład?
❌”Prosiłam Cię już trzy razy, zrób to natychmiast!” – taki komunikat otwiera świat NAKAZÓW: różnych „trzeba” i „musisz”. Dodatkowo budzi nieprzyjemne emocje – złość, zniechęcenie i jest komunikatem z pozycji siły: „ja, rodzic, karzę Tobie – dziecku coś zrobić”.
Nikt z nas nie lubi, gdy ktoś mówi do nas z pozycji siły – czujemy się wtedy zagrożeni, słabi, gorsi. Dlaczego chcemy, by tak czuło się nasze dziecko?
✅”Chcesz zrobić to sam, czy mam Ci pomóc?” – tu dajemy przestrzeń do decydowania! Nie rozmawiamy w ogóle o tym, że coś trzeba zrobić, tylko o tym JAK to zrobić.
Fakt robienia jest niezaprzeczalny, ale forma pozostaje do DECYZJI dziecka. Dziecko ma szansę poczuć, że samo o sobie decyduje, że jest ważne, że ma wpływ na to co się dzieje, że uznajemy jego zdanie. Pomyślcie tylko, kto z nas nie lubi czuć, że to co powie ma znaczenie?
A więc, do dzieła!
To, co mówisz MA znaczenie!
Spróbujcie sami!