You are currently viewing Problemy ze snem u dzieci związane z…

Problemy ze snem u dzieci związane z…

Temat snu dla wielu rodziców to pierwszy z listy hitów Top10 największych zmartwień po przyjściu na świat małego człowieka.
Ile śpi? Ładnie śpi (a może spać brzydko?)? Daje wam pospać?
Klasyk gatunku ze strony cioć, babć, krewnych, znajomych, sąsiadów, a przy okazji również obcych ludzi na ulicy, dla których sen naszego dziecka wydaje się być równie ważny co najnowsze promocje w sklepie z symbolem owada w logo. Wiadomo, sen ważna sprawa, więc każdy rodzic oddałby całkiem sporo swoich majętności w zamian za błogi spokój w porze wieczorowej. Na szczęście, okazuje się, że tak drastycznych kroków podejmować nie musi, bo według badań amerykańskich (😊) naukowców, by poprawić sen dziecka, wystarczy… zadbać o nastrój rodzicielki. Ot, taka oczywista oczywistość, nic szczególnego powiecie. Może i nie, ale… Najciekawsze jest to, że nie chodzi o nastrój tu i teraz (choć dbanie o niego też by się pewnie przydało), ale o nastrój w trakcie i tuż po ciąży – a konkretnie zapobieganie pojawianiu się symptomów depresyjnych.

Badacze poprosili matki 833 przedszkolaków (średnia wieku 6 lat) o oszacowanie poziomu szczęścia i poziomu doświadczania emocji depresyjnych w trakcie ciąży oraz w okresie poporodowym. Depresyjność oceniana była na 3 punktowej skali, szczęście w skali pięciopunktowej – obie miary miały charakter samoopisowy, co oznacza, że rodzicielki oceniały same siebie, bazując na swoich doświadczeniach. Dodatkowo poproszono je o ocenę zachowania i problemów ze snem swoich pociech, wykorzystując do tego znany kwestionariusz CBCL (Child Behavior Checklist). Jak już zapracowane rodzicielki wszystko wypełniły, przyszedł moment na analizę tego, co skrupulatnie pozaznaczały. I okazało się, że dzieci matek, które doświadczały depresyjnych emocji PO ciąży lub W TRAKCIE i PO ciąży miały większą szansę zapewniać rodzicom wątpliwą atrakcję w postaci długich, nieprzespanych nocy. Ale co najciekawsze – WYSOKI poziom poczucia szczęścia u matki w drugim i trzecim trymestrze działał dokładnie odwrotnie, tak, jak większość rodziców by sobie marzyła – wiązał się ze znaczącym obniżeniem ryzyka problemów ze snem u dzieci! Co ważne, czynnikiem pośredniczącym pomiędzy powiązaniem: „nastrój matki-sen dziecka” było zachowanie dziecka, a więc zależność ta wygląda mniej więcej tak: nastrój matki w czasie ciąży i po porodzie wpływa na zachowanie dziecka, które to z kolei wpływa na jakość snu małego człowieka.

A więc, kluczem śpiącego jak aniołek dziecka, jest… matka 😊 Co jest o tyle ważne, że choć pilnie dbamy o zdrowie fizyczne ciężarnych (badania, regularne wizyty lekarskie), to wciąż bardzo niewiele mówi się o ich kondycji psychicznej, mimo że ciąża i poród jest okresem wysokiego ryzyka wystąpienia epizodu depresji. A jak widać, samopoczucie matki w ciąży i wkrótce po niej ma ogromny wpływ nie tylko na samą kobietę, ale i na małego człowieka, który właśnie przychodzi na świat.

AASM “Maternal Depressive Emotions Associated With Children’s Sleep Problems.” NeuroscienceNews. NeuroscienceNews, 5 June 2018.

Dodaj komentarz