Złość – maska doskonała

Gdyby zrobiono casting na najbardziej „teatralną” emocję, pierwszoplanową rolę grałaby złość. I wcale nie ze względu na wyjątkową spektakularność objawów – wybuchy, krzyki, eksplozje i inne „fajerwerki”, ale mistrzowską zdolność…

0 Komentarzy

Koniec treści

Nie ma więcej stron do załadowania